Dostałem „anioła stróża” i to z tą osobą krok po kroku doszliśmy do celu. Muszę powiedzieć, że wszystkie moje sugestie i uwagi były brane pod uwagę i NIK MNIE NIE LEKCEWAŻYŁ. Ostatecznie, jak się okazało, moja książka jest w ponad dziesięciu hurtowniach. Polecam szczerze wszystkim, którzy chcą coś wydać, a debiutantom w szczególności.